Lubuscy dilerzy samochodów nawet ponad połowę aut sprzedają dziś do Niemiec. Na pniu idą najtańsze modele. Powody? Wysoki kurs euro i rządowe dopłaty. Ostatni raz taki ruch notowali po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Lubuscy dilerzy samochodów nawet ponad połowę aut sprzedają dziś do Niemiec. Na pniu idą najtańsze modele. Powody? Wysoki kurs euro i rządowe dopłaty. Ostatni raz taki ruch notowali po wejściu Polski do Unii Europejskiej.